Etykiety

czwartek, 21 sierpnia 2014

Włosy ... wizytówką kobiety! ;)


Moja historia
Kiedy w 2010 roku postanowiłam założyć swój własny salon fryzjerski … uczyniłam to pełną determinacją i świadomością, jak ważną sprawą w życiu kobiety są jej włosy!  
Kilka miesięcy wstecz, na dwa dni przed swoim publicznym pokazem, doznałam traumatycznego przeżycia podczas wizyty u fryzjera … spalono mi włosy! :(
Moje blond włosy sięgające wtenczas ramion, rozciągały się niczym guma do żucia. Przy nasadzie włosa były jasne i ciemniejsze na końcach…” uroczo” musztardowo-żółte. Panie cierpiące na łysienie plackowate … mogłyby się przy mnie dowartościować! ;)
Płakałam i bałam się dotknąć głowy … aby resztki włosów nie odpadły. Skóra głowy była tak podrażniona, że jakikolwiek zabieg koloryzacji nie wchodził w grę, aby całkiem nie wyłysieć. Pozostało mi tylko cierpliwie czekać na wymarzony, w tym przypadku, odrost i umiejętnie spinać włosy. Pokaz uratował mi umiejętnie wystylizowany koczek … paradoksalnie znalazł on wśród widzów swoich zwolenników.
Zdeterminowana opisaną sytuacją, wyposażona w „mózg blondynki” … postanowiłam założyć w moim rodzinnym mieście własny salon fryzjerski, którego działania opierałaby się przede wszystkim na maksymalnie zdrowym podejściu do włosa i pozostawały w zgodności z pragnieniem stylizacyjnym Klientki. Wręcz z „uporem maniaka”, szukałam marki fryzjerskiej, która w pierwszej kolejności odbuduje mi zniszczone włosy, a jednocześnie swoją paletą barw  nie będzie odbiegać od upragnionej koloryzacji.
I tak trafiłam na JOICO! J Poczytałam opinie w necie i udałam się na zabieg rekonstrukcji włosa, który polecały internautki… efekt był zdumiewający! W przypadku moich włosów, różnica przed i po była znaczna. Włosy stały się jakby grubsze, mięsiste … porostu odżywione. Zauroczył mnie ten eksperyment, dlatego nie miałam żadnych wątpliwości, że jest to marka, na której będą pracowali moi fryzjerzy! I tak też się stało … obecnie jestem właścicielem salonu pod nazwą Atelier Wizerunku Bożena Kowalska w Bielsku-Białej, który oferuje kompleksowe usługi z zakresu fryzjerstwa, a także kreowania wizerunku oraz stylizacji paznokci rzęs.
Dziś wiem, że cała ta historia zdarzyła się nie bez przyczyny. Wiem też, jak ważne dla kobiety są jej włosy … okalają w końcu jej twarz każdego dnia, są niejako jej wizytówką … a o tym jak potrafią „znokautować” mężczyznę … jeszcze kiedyś napiszę! ;)

Praca w moim salonie i jej efekty :)







Geneza JOICO
Przenieśmy się w czasie. Są początki lat 70-tych ubiegłego wieku, Kalifornia … co druga kobieta pragnie być ponętną blondynką i  przypominać jedną z niedoścignionych symboli seksu tj. Marilyn Monroe czy Brigitte Bardot. Palą włosy perhydrolem, nakręcają na wałki, tapirują … a z tego co przekazały mi wcześniejsze pokolenia, utrwalają całość wodą z cukrem i na domiar wszystkiego śpią w tych tapirach, nie zmieniając ich przez tydzień. Oj, biedne te włosy były!
Po ulicach Kalifornii wędrują blondynki, ich włosy są jednak matowe, suche … wręcz sianowate! Steve Stefano, ówczesny student chemii a prywatnie brat fryzjera, skupia na tym zjawisku swoją uwagę. W ramach pracy dyplomowej, postanawia opracować strukturę, która pozwoli blondynkom odzyskać blask we włosach … i tak rodzi się koncepcja rekonstrukcji włosa kreatyną. Steve opracowuje kompleks keratynowy, który lepiej przylega do włosa i osadza się w jego ubytkach. Niemal od razu eksperyment zyskuje uznanie. W 1975r. powstaje marka JOICO… nazwa pochodzi z połączenia imienia żony Stefano JOYA i COMPANY… co jest ciekawostką. JOICO jest obecnie ekskluzywną marką produktów do włosów, należąco do grupy Shiseido.
          A teraz przypomnijcie sobie amerykańskie blondynki z końca lat 70-tych np. Farrah Fawcett, znaną z filmu „Aniołki Charliego”. W porównaniu z Marilyn Monroe gwiazdą 50-tych lat, włosy Farrah choć też rozjaśniane … mają dużo więcej blasku!



Rekonstrukcja JOICO K-Pak – tak miło jest dbać o włosy!
To rodzaj dogłębnej keratynowej kuracji, przeznaczonej do każdego typu włosów … ze szczególnym uwzględnieniem blondynek J. Zabieg odbudowuje i wzmacnia zniszczone włosy, zwiększa ich blask, przywraca optymalne nawilżenie oraz przedłuża trwałość koloru włosów farbowanych.
Zabieg wykonuje się wyłącznie w profesjonalnych salonach fryzjerskich , trwa od 30 min i składa się z 4-ch etapów:
  1. Etap głęboko oczyszcza i otwiera łuski włosów
  2. Etap wygładza i wyrównuje powierzchnię włosów
  3. Etap intensywnie regeneruje, odbudowuje i chroni włosy
  4. Etap wygładza, nabłyszcza i poprawia elastyczność włosów.
Po zabiegu najlepiej jest nie myć włosów przez ok. 2 dni, po to aby utwardziła się wprowadzona do rdzenia włosa kreatyna. Jeśli wytrzymasz … będziesz mogła cieszyć się potem miękkimi, jedwabistymi i pełnymi blasku włosami! :)




 Gorąco polecam i zapraszam! J

Brak komentarzy: